-Jak to wyjechać?!-Nina
-Mamy trasę-Liam
-Na ile wyjeżdżacie?- Nina
-Na osiem miesięcy-Harry
-Nina, chcemy żebyś pojechała z nami- Niall
-Nie mogę, mam studia-Nina
-Rozumiemy-Liam
-Kiedy wyjeżdżacie- zapytałą z troską Nina
-Za tydzień...- odpowiedział, z smutkiem Zayn
-Dlaczego dopiero teraz mi to mówicie?- zapytała już ze złością w głosie
-Nie chcieliśmy cię matrwić- Niall
-Dlaczego ja wszystkich tracę?-Nina -Nina, przecież to tylko kilka mięsięcy-Harry
-Harry wyjeżdżacie prawie na rok!!- wykrzyczała
-Nina proszę cię nie płacz- Niall
-Jak mam nie płakać?!-Nina
-Wszyscy mnie powoli zostawiają. Czym sobiĘ zasłużyłam na takie traktowanie?!- kontynuowała już nie powstrzymując morza łez ciągnącego się po jej zaróżowionych policzkach.
-Nina, będziemy rozmawiać przez skype, telefony komórkowe też istnieją- Zayn
-Wiecie co najlepiej będzie jak zapomnimy, ze się w ogóle znaliśmy-Nina
-Co?!- chłopcy wykrzyknęli jednocześnie
-Jesteś zdenerwowana nie wiesz co mówisz-Liam
-Nie Liam, ja dobrze wiem co mówie - odparła
-Nina proszę nie rób nam tego - Harry
-Liam ma rację odpocznij trochę i przemyśl to- przytaknęli Zayn i Louis
-Już podjęłam decyzję-Nina
-Niall, a ty nic nie powiesz. Przemój jej do rozsądku!!-Harry
#PERSPEKTYWA NIALL'A#
-Wiecie co najlepiej będzie jak zapomnimy, ze się w ogóle znaliśmy-Nina Po tych słowach zakręciło mi sie w głowie. Jak ona mogła nawet tak pomyśleć?! Przecież się przyjaźnimy... No właśnie przyjaźnimy. "PRZYJAŹŃ" sam nie wiem czy tego właśnie chcę. Może chcę czegoś więcej? Może nie potrafię zrozumieć czego tak na prawdę chcę? Co to tak na prawdę jest miłość? Czy tak właśnie zachowuje się zakochana osoba? Jest tyle pytań, na które nie znam odpowiedzi. Jedno wiem na pewno KOCHAM JĄ. A teraz najważniejsze Czy ona też coś do mnie czuje?. Nigdy nie byłem dobry w okazywaniu uczuć, a szczególnie do płci przeciwnej. Pewna mądra osoba powiedział mi kiedyś "Nie ma strachu przed miłością, jest strach przed odrzuceniem".
Nie mam bladego pojęcia co mam zrobić. Dać jej odejść? Jeżeli tego na prawdę chcę i to ją uszczęśliwi, to ja też będę szczęśliwy.
-Yyy przepraszam zamyśliłem się- dopiero po słowach Harry'ego się otrząsnąłem
-Niall nie pozwól jej odejść- wyszeptał Louis
-Przepraszam- po tych słowach Nina opuściła salon
#PERSPEKTYWA NINY#
Muszę odejść, to jedyne co mi pozostało. Nie chcę znowu cierpieć, po tym jak o mnie zapomną przez trasę. Osiem mięsięcy to "kupa" czasu, w którym może się wiele wydarzyć. Skończe studia i wyjadę, Właśnie wyjadę, czy ja zawsze muszę uciekać? Zachowuję się jak dziecko, które boi się dorosnąć. Mam już 18 lat moi rodzice nie żyją, a ja muszę sobie poradzić sama. To dorosłe życie mnie przerasta. Chyba trochę naskoczyłam na chłopaków, przecież to boysband znany na całym świecie, prędzej czy później ta trasa by nastąpiła, a ja nie mam na to wpływu. Powinnam ich przeprosić. Tak, już wiem co zrobię. Szybko zaczęłam pakować wszystkie moje żeczy do walizek. A jednak jestem tchórzem i ten nawyk się nigdy u mnie nie zmieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz