Music

piątek, 9 stycznia 2015

*Rozdział 2*

Razem udaliśmy się na lody było naprawdę fajnie. Świetnie się bawiłam z chłopakami, każdy jest na swój sposób inny i w tym także wyjątkowy. Przez cały czas śmialiśmy się i opowiadaliśmy śmieszne historie, które się nam przytrafiły. Z zamyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu, który oznaczał, że ktoś do mnie dzwoni. Wyjęłam komórkę z torebki i na kliknęłam zieloną słuchawkę nawet nie patrząc kto dzwoni.
"Halo?"
"Nina gdzie jesteś czekam na ciebie w domu od godziny?!"- zapytała ciocia
"Jestem na spacerze z znajomymi. Niedługo będę w domu."-odpowiedziałam
"Dobrze. Czekam."-odpowiedziała ciotka i się rozłączyła

"Chłopaki ja muszę już wracać"-Nina
"Odprowadzę cię"-Niall
"Ok"-Nina
"Dzięki chłopaki fajnie się bawiłam"-Nina
"To my dziękujemy mam nadzieję, że kiedyś powtórzymy"-Harry
"Z chęcią"-nina
Pożegnałam się z wszystkimi oprócz  Niall'a i razem ruszyliśmy w stronę "mojego" domu.
Przez chwilę szliśmy w ciszy, ale potem rozmawialiśmy na różne tematy. Dowiedziałam się o nim i o chłopskich poru ciekawych rzeczy.
"To już tu"-odparłam
"Dziękuję, że zgodziłaś się na z nami pójść na lody, świetnie się bawiłem "-Niall
"To ja dziękuję za miło spędzony czas z wami długo się tak nie uśmiałam"- Nina
"Tak chłopcy mają niezłe poczucie humoru"- odpowiedział blondyn z uśmiechem na twarzy
"Nina czy podałabyś mi swój numer. No wiesz może jeszcze powtórzymy taki wypad na miasto, ale sami.."- zapytał z burakiem na twarzy
"Pewnie czemu nie. Podaj mi twój telefon"- Nina
Blondyn bez wahania wyjął urządzenie z kieszeni spodni i podał mi je. Wymieniliśmy się numerami i pożegnaliśmy. Gdy tylko przekroczyłam próg domu ciocia zczęła opsypywać mnie pytaniami gdzie byłam? z kim byłam?, ale gdy jej wszystko opowiedziałam uspokoiła się. Nie była na mnie tylko po prostu się o mnie martwiła. Trochę się ucieszyłam, że ciocia się tak o mnie martwi a nie jak rodzice ani razu do mnie nie zadzwonili nie napisali głupiego sms'a co u mnie? jak się czuje?. Przyzwycziłam się do takiego traktowania, ale nie powiem bardzo brakuje mi bliskości mamy i taty.
Po obiado-kolacji poszłam do łazienki wzięłam prysznic i przebrałam się w swoją piżamę. Wieczorem sprawdzałam jeszcze co ciekawego na facebooku i obaczajałm tweterra i zobaczyał, że 5 osób oznaczyło mnie w poście. Gdy kliknęłam na pierwszy ukazał mi się profil Niall'a i post "@Nina69 (xd) Diękuje za wspaniały dzień już nie mogę się doczekać kojenego spotakania." i tak mniej więcej brzmiał każdy kolejny post oczywiście od reszty chłopaków ja tylko odpisałmże również dziękuję i odłożyłam laptopa na biurko. Wróciłam do łóżka i po 15 minutach zasnęłam.





Rozdział trochę krótki, bo starałam się jak najszybciej go wstawić oczywiście jest piątek i się z tego powodu cięszę co oznacza również, że musze nadrobić zaległości zaczęłam tworzyć zwiastun i powinien max za dwa dni pojawić się na blogu. Jutro napiszę porę rozdziałów na zapasa że was nie zanudzić. Buziaki /Blodie <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz